Okażmy się wdzięcznymi

Wdzięczność otwiera nasze oczy na to, co dla innych jest zupełnie zakryte. Pokazuje, jak wiele w naszym życiu jest elementów, które mogą cieszyć, za które możemy dziękować, nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Postawa wdzięczności otwiera nasze serce na Boże cuda i zaopatrzenie. Jest wonnością dla Boga i zachęceniem, by wylewał na nas jeszcze większe błogosławieństwa.
Droga do zadowolenia
Wdzięczność łączy się zawsze z dwoma ważnymi umiejętnościami: dostrzeganiem i docenianiem tego, co już w naszym życiu jest. Tego, co otrzymaliśmy i co mamy do naszej dyspozycji. Bez tych umiejętności posiadanie czegokolwiek traci swój prawdziwy sens – bo czy będziemy cieszyć się z tego, o czym teraz marzymy, jeśli każdy otrzymany dar tak szybko nam powszednieje?
Wdzięczność przenosi punkt ciężkości z pozycji: „Tego jeszcze nie mam – i to mnie rozgorycza” na pozycję: „Mam już tak wiele – i wszystko, co mam, czego doświadczam, bardzo mnie cieszy”. Wtedy też coraz więcej korzystamy z tego, co już posiadamy, potrafimy się tym prawdziwie cieszyć. Obejmuje to nasze zdrowie, siły, możliwości, warunki życia, przyjaźnie, życzliwe osoby, które są wokół nas. A co najważniejsze, w ponadnaturalny sposób pomnaża to, co już mamy, i uwalnia nowe cuda.
Wdzięczność poszerza granice naszego życia. Pomnaża dobro i ujawnia cuda, które dzieją się wokół nas każdego dnia.
O tym, który podziękował
Tej nowej postawy serca, które patrzy na wszystko poprzez pryzmat wdzięczności, trzeba zapragnąć i trzeba się uczyć. Na przykładzie biblijnej historii o dziesięciu trędowatych, którzy chcieli być zdrowi, możemy zaobserwować, jak kluczową rolę odgrywa postawa wdzięczności. Wszyscy trędowaci zostali oczyszczeni z symptomów choroby, lecz tylko jeden z tych dziesięciu wrócił do Jezusa i Mu podziękował. I tylko o nim Jezus powiedział, że został w pełni uzdrowiony. Wszedł wiarą w pełnię (w wersji oryg. Ew. Łuk. 17:19). Pełnia i radość życia są możliwe tylko w postawie wdzięczności za to, co od Boga otrzymujemy.
Chleb spożywany w narzekaniu
Z kolei w Starym Testamencie znajduje się inna szczególna historia. Opisuje ona wędrówkę narodu izraelskiego przez pustynię, po opuszczeniu Egiptu. Bóg obiecał, że będzie swój lud prowadził i zaspokoi wszystkie jego potrzeby. W ten sposób codziennie rano Izraelici znajdowali świeży pokarm w postaci manny. Jednak po pewnym czasie to, co było ewidentnym cudem, tak bardzo im spowszedniało, że zaczęli narzekać. Gderanie przesłoniło im cel, do jakiego zdążali. Niestety nikt z narzekających nie osiągnął celu tamtej wędrówki. Ta historia ostrzega nas, jak szybko, będąc w miejscu błogosławieństwa, przyzwyczajamy się do niego. I jak szybko przestajemy je zauważać. A później już gderliwie zaczynamy stawiać Bogu nowe wymagania, nie dziękując za to, co już otrzymaliśmy. To jedna z tych lekcji, które powinniśmy sobie stale przypominać. Dotyczy i nas, ludzi dorosłych, i dzieci, które się uczą, kiedy na nas patrzą.
W Liście do Hebrajczyków czytamy o wdzięczności w bardzo poważnym kontekście. To ostrzeżenie przed możliwością wzgardzenia błogosławieństwem danym nam przez Boga i brakiem wdzięczności. Autor tego listu zachęca: Okażmy się wdzięcznymi – aby nie utracić tego, co Bóg dla nas przygotował (List do Hebr. 12:28). Apostoł Paweł podkreśla to w różnych listach: Za wszystko dziękujcie (1 List do Tes. 5:18); a bądźcie wdzięczni […], wdzięcznie śpiewając Bogu w sercach waszych; i wszystko, cokolwiek czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko czyńcie w Imieniu Pana Jezusa, dziękując przez Niego Bogu Ojcu (List do Kol. 3:15–17). Nie ma lepszych instrukcji dotyczących wdzięczności. Takiej postawy trzeba się uczyć, ponieważ nie leży ona z założenia w ludzkiej naturze.
Wyrażanie wdzięczności
Wdzięczność praktykowana to jeden z najcenniejszych sposobów doświadczania obfitości i radości życia. Wdzięczność docenia wielkie i małe cuda, które dzieją się w naszym życiu każdego dnia. Pomaga nam zobaczyć Boga w Jego niezwykłym działaniu dla naszego dobra i uruchamia w nas inne spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Możemy uczyć się wdzięczności poprzez zadawanie sobie konkretnych pytań i zapisywanie odpowiedzi na nie:
- Za co chcę dzisiaj Panu Bogu podziękować?
- Jakie wydarzenie wywołało dziś we mnie poczucie szczęścia?
- Co posiadam w perspektywie wieczności, za co mogę stale Bogu dziękować?
Świętowanie Bożych zwycięstw
Sami dla siebie twórzmy dobre pytania, by odpowiedzi na nie mobilizowały nas do codziennego dziękowania i doceniania tego, co mamy. Przypomnijmy sobie wszystkie dobre rzeczy, przeżycia, wydarzenia, które miały miejsce, np. w minionym tygodniu, miesiącu, roku. Chciejmy okazać za nie wdzięczność Bogu.
Uczmy się także cieszyć z sukcesów innych. Tak, aby okazywać wdzięczność i nie zazdrościć tym, którzy w danym momencie mają się lepiej od nas. Jeśli świętujemy czyjś sukces, czyjeś zwycięstwo w jakiejś sprawie, wówczas i w naszym życiu nastąpią przełomy, pojawią się nowe błogosławieństwa, także w dziedzinie, w której świętowaliśmy Boże zwycięstwa u innych.
Wdzięczność pomaga nam zobaczyć Boga, któremu nic nie wymyka się spod kontroli.
Dar, który wyraża wdzięczność
Obdarowanie kogoś czymś cennym też może być formą wyrażenia wdzięczności za to, kim ta osoba jest w naszym życiu lub co dla nas uczyniła. To może być obdarowanie kogoś wspólnie spędzonym czasem, prezentem lub czymś wykonanym przez nas samych. To mogą być również ciepłe słowa wdzięczności zapisane na ozdobnej kartce lub wypowiedziane słowa, pełne błogosławieństwa.
Warto się zastanowić, jaki charakter mają najczęściej wypowiadane przez nas słowa: czy są to słowa wdzięczności, pozytywne komentarze czy narzekanie, obmawianie, gderanie. Jeśli odkryjemy, że sami stale narzekamy i nie doceniamy tego, co Bóg czyni w naszym życiu, najpierw powinniśmy prosić Boga o wybaczenie i łaskę do zmiany. Powinniśmy też przeprosić osoby, które są godne tego, by wyrazić im wdzięczność za postawę względem nas.
Zamiana starych nawyków na nowe
Mądrością jest weryfikowanie swoich nawyków, aby nie powielać starych, złych przyzwyczajeń. By myśleć inaczej: o tym, co dobre, zamiast ciągłego koncentrowania się na brakach. I trzeba narzucić sobie dyscyplinę, by nie narzekać, nie mówić tylko o tym, czego nam brakuje, co boli i nęka. To naprawdę wymaga z naszej strony dyscypliny w dziedzinie myśli, wypowiadanych słów, pielęgnowanych emocji, a także naszego działania.
Nowy sposób podejścia do problemów
Mogą być w życiu takie momenty – czy nawet okresy – w których wiele spraw nie układa się po naszej myśli. Problemy mogą się piętrzyć, a każdy nowy poranek wita nas listą trudnych rzeczy do rozwiązania. Ale można mieć inne nastawienie: spojrzeć na własne życie jako proces i niekończącą się sposobność, by z Bożą pomocą i Jego mądrością rozwiązywać problemy i konflikty. Tak, by wprowadzać Boże światło w każdą ciemność. I to może stać się ekscytujące! Pan Bóg da nam zaskakującą mądrość, by w Boży sposób przezwyciężyć problemy. Osobiście poznałam ludzi, którzy tak właśnie podchodzą do życia. Ich codzienność stała się fascynującą przygodą przyjaźni z Bogiem.
Wdzięczność jako wyraz zaufania
Umiejętność radzenia sobie z trudnościami prowadzi tylko do dobrych zmian w przyszłości. Bóg zna nasze potrzeby. On może uczynić to, co po ludzku jest niemożliwe. Bóg potrafi zabezpieczyć nasze życie w najlepszy sposób. Zaufajmy Mu i okażmy to zaufanie poprzez praktykowanie wdzięczności. Bóg jest naszym Zaopatrzycielem, a nasza ufność jest dla Niego wielką radością. W każdej chwili, kiedy chcemy znowu myśleć o tym, czego nam brakuje, zacznijmy Boga uwielbiać i dziękować Mu za wszystkie błogosławieństwa. Warto rozmawiać o dobroci Boga przy wspólnych, rodzinnych posiłkach. Wymieniać te wszystkie aspekty życia, za które chcemy Bogu podziękować we wspólnej modlitwie.
Radość życia jest możliwa tylko w postawie wdzięczności za to, co od Boga otrzymujemy
Zdrowie ukryte we wdzięczności
Od wdzięczności jest nawet uzależnione nasze osobiste zdrowie. I dla wielu to może być największą motywacją do praktykowania wdzięczności. Dlaczego? Okazuje się, że osoba o wdzięcznym sercu doświadcza o wiele więcej radości i szczęścia w swoim życiu niż człowiek stale niezadowolony i narzekający. I medycyna potwierdza, że ludzie wdzięczni są nie tylko szczęśliwsi i bardziej zadowoleni z życia, ale także zdrowsi. Słowo Boże mówi, że wdzięczne i radosne serce jest najlepszym lekarstwem dla zgnębionego ciała. Wdzięczność łączy się z radością, która pochodzi wprost z Nieba. A radość w Bogu daje nam siłę, by sobie ze wszystkim dużo lepiej radzić. Wtedy i nasze ciało otrzyma nowe siły, a nasze emocje będą chronione od złego. Wdzięczność oddziela też nasze serce od udręczenia i troski o byt, a nasz umysł wprowadza w Boży, nadzwyczajny pokój. W efekcie nasze ciało zyskuje swoją witalność, odnawia się młodość komórek, a narządy i tkanki wchodzą nawet w proces samouleczenia – bo i w taką możliwość Stwórca wyposażył nasze fizyczne ciała.
Odpoczywanie w Bożej dobroci
Bądźmy zatem umotywowani, by praktykować wdzięczność i liczyć otrzymane błogosławieństwa. Uczmy się dziękowania Bogu i dziękowania innym ludziom. Wyrażajmy wdzięczność tym, którymi Bóg posługuje się w naszym życiu. Bóg obdarowuje nas wszystkim, co jest nam w danym czasie potrzebne. On kocha to czynić – szczególnie dla tych, którzy świętują Jego Obecność każdego dnia i wielbią Go wdzięcznym sercem. Ta przemieniająca nas wdzięczność jest także łaską, bo pochodzi od Niego. A zatem warto zachęcać siebie nawzajem do świętowania Bożej obecności i do niezwykłego odpoczynku – odpoczywania w Jego dobroci!